Eric Clapton – pielgrzym rocka

Kilka dni temu ukazała się nowa książka o twórczości Claptona: „Eric Clapton – pielgrzym rocka”. Książka ma 472 strony i opowiada w 25 rozdziałach o życiu i artystycznej działalności piosenkarza. Poniżej znajduje się więcej informacji, które otrzymałem od autora:
W książce tej znajdą państwo opowieść o życiu artysty, który na muzycznej scenie działa przez kilka dekad, jednym kojarząc się z muzyką lat sześćdziesiątych i z białym bluesem Johna Mayalla, i jego zespołu „Bluesbreakers”. Innym zaś z piosenkami, które zawojowały listy przebojów – „I Shot The Sheriff” czy „Wonderful Tonight”, tę drugą słusznie uważa się za jedną z najpiękniejszych piosenek o miłości. Jeszcze innym – Clapton kojarzy się zapewne z dramatyczną historią zaśpiewaną i zagraną w „Layli” wielkiej, i przez długi czas niespełnionej namiętności do żony przyjaciela. Ale są i tacy, którzy poznali Go dzięki smutnym, opartym na bluesowym feelingu balladom – „My Father’s Eyes” czy „Tears In Heaven”, uznanym i obsypanym nagrodami, przebojom lat dziewięćdziesiątych. Za wszystkimi tymi i wieloma innymi nagraniami, zrealizowanymi na własny rachunek, także i dla innych wielkich artystów muzyki rozrywkowej, stoi – Eric Clapton. Postać tragiczna i piękna, człowiek który poświęcił całe swoje życie tak naprawdę jedynej ukochanej – muzyce i to muzyce specyficznej i prawdziwej, nazwanej przez ludzi Bluesem. …Grałem folk, country, jazz a także sporo muzyki pop, ale Blues był i jest dla mnie najważniejszy. Wiele razy robiłem inne rzeczy, ale potem uparcie wracałem na tę ścieżkę. Blues jest moją legitymacją, mówi o tym skąd przybyłem i co naprawdę myślę… Eric Clapton może być uważany za największego mistrza gitary elektrycznej a także za bluesmana o życiu jak Blues, który niczym kameleon zmienia się, wychodzi z opresji i żyje dalej.
Kim jest wielokrotny zdobywca „Grammy”, trzykrotnie przyjęty do „Galerii Sławy Rock’n’Rolla” – Eric Clapton? Jaki jest naprawdę? Mam nadzieję, że śledząc poszczególne etapy jego życia i artystycznej kariery, czytając w tej książce o wzlotach i upadkach bohatera, odnajdą państwo odpowiedzi na te pytania, choć pewnie będą to odpowiedzi niekompletne. Niestety jak dotąd nie udało mi się dotrzeć do Claptona osobiście. Była taka chwila, że wyraził zainteresowanie faktem, iż daleko od jego domu powstaje praca, która polskiemu czytelnikowi ma przybliżyć jego samego i jego muzykę. Jak na razie jednak nie przyniosło to efektu w postaci spotkania, wspólnego zdjęcia czy – marzenia mojego życia – wywiadu. Ale niech żywi nie tracą nadziei…
Nadzieja jest, choć niestety wątpliwa, bo jak twierdzą ludzie z Live Nations, organizatora koncertu Claptona w Polsce 14 sierpnia, on sam nie życzy sobie ani wywiadów, ani też niestety żadnych spotkań, może więc nie uda mi się tylko wręczyć mu książki o Nim. Nie tracę jednak nadziei, aż do późnego wieczoru 14 sierpnia. Będzie tak jak ma być.
Życzę wszystkim, którzy na tę książkę trafią, aby byli z niej zadowoleni, a jeśli nawet czegoś Im zabraknie, to lepszy lekki niedosyt aniżeli przesyt.
Na naszym forum można bezpośrednio skontaktować się z autorem książki.